| an impromptu movie night and popcorn fights | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : PINOKIO
☆ Zwano mnie : Kotem z Pinokia
☆ Zawód : pokojówka i złodziejka
☆ Punkty magii : 158
☆ Wiek : 19
☆ Liczba postów : 33
an impromptu movie night and popcorn fights Nie 25 Lis - 23:25 | |
| Kto rozgrywa: @Kian Grand & @Lacey BelfreyW jakim miejscu: dom Kiana W jakich okolicznościach: 4 lata temu Lacey włamuje się do domu chłopaka |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : PINOKIO
☆ Zwano mnie : Kotem z Pinokia
☆ Zawód : pokojówka i złodziejka
☆ Punkty magii : 158
☆ Wiek : 19
☆ Liczba postów : 33
Re: an impromptu movie night and popcorn fights Nie 25 Lis - 23:31 | |
| To dla piętnastoletniej Lacey był dzień jak co dzień. To jest, całkowity chaos, niezaplanowany w żadnym stopniu, serio. Niby planowała rano, że skoczy do kina z Esme, a później może odwiedzi Alana, ale w sumie to nic nie wyszło z żadnych planów, bo żadne z jej przyjaciół nie mogło się spotkać. Chodziła przez jakiś czas nieco bez celu po mieście, kopiąc kamyki leżące na ziemi, wyobrażając sobie, że to tak naprawdę głowy jej znajomych, którzy mieli lepsze plany, aż zawędrowała pod duży dom z otwartym oknem. W środku stał chłopak - chyba nie przesadnie starszy od niej - i rozmawiał przez telefon. Mówił komuś o tym, że zobaczy się z nim o dziewiętnastej, a Lacey zaświeciły się oczy. Tak duży dom pozostanie już za dwie godziny bez właściciela? Uśmiechnęła się szeroko i zaszyła w kawiarni po drugiej stronie ulicy, a czas minął jej niezwykle szybko. Chwilę przed dziewiętnastą stanęła przed domem. Nie widziała, żeby chłopak wychodził, ale nie świeciło się żadne światło - musiał więc pewnie wyjść już na spotkanie, o którym mówił. Sprawnym ruchem udało się jej włożyć rękę pod niedomknięte okno i już po paru sekundach była w środku. Nałożyła rękawiczki, które kupił jej niedawno jej adoptowany ojciec, żeby na pewno nie zostawić odcisków palców i ruszyła na zwiedzanie domu. Była ciekawa co nada się do zabrania. |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Nowe szaty króla
☆ Zwano mnie : Kuzco
☆ Punkty magii : 1
☆ Wiek : 22
☆ Liczba postów : 7
Re: an impromptu movie night and popcorn fights Pon 26 Lis - 0:22 | |
| „No i jutrzejsze spotkanie umówione!”- pomyślał Kian odkładając słuchawkę. W sumie nie był do końca pewien z kim się spotyka, wiedział, że ma mu to przynieść zyski, co mu w zupełności wystarczało. W sumie myślał, że prowadzenie firmy będzie trudniejsze ale jeśli się wie, komu należy zapłacić, żeby załatwiał twoje obowiązki od razu idzie łatwiej. Na ten wieczór nie miał absolutnie żadnych planów, więc szybko musiał wymyślić sobie zajęcie, żeby się nie znudzić. Rozejrzał się po swoim eleganckim salonie i zastanawiał się chwilę aż w końcu wymyślił. Postanowił zrobić sobie długą, nastrojową kąpiel i w ogóle porobić fajowe nastrojowe rzeczy. Stwierdził, że zgasi w całym domu światła i zapali świece, a w tle puści jakąś playlistę ze spotify. Ustawianie tego wszystkiego trochę mu zajęło, było jednak warto. Oprócz tego, że przy takiej ilości świeczek łatwo o pożar atmosfera w domu była bardzo zmysłowa. Każdy czasem zasługuje ma chwilę przyjemności, a zwłaszcza taka osobistość jak pan Grand. W sumie żałował, że nie ma tutaj jakiejś służby, wszystko poszłoby o wiele szybciej. „To teraz czas na spotkanie sam na sam z najprzystojniejszym mężczyzną na świecie - ze mną!” - to pomyślawszy wszedł do wypełnionej lustrami łazienki i wskoczył do wanny, z której piana aż się wylewała. Było mu niesamowicie przyjemnie, odchylił głowę do tyłu i rozmyślał o tym jak to dobrze jest być tak cudowną osobą jak on. Z głośników popłynęły pierwsze dźwięki utworu Arctic Monkeys „I wanna be yours”, kiedy nagle usłyszał kroki w salonie. Nie spodziewał się żadnych gości, więc nieco go to zdziwiło. Warto było jednak przerywać tak przyjemną kąpiel? Rozważał przez chwilę plusy i minusy wyjścia a łazienki aż w końcu stwierdził, że ten niespodziewany gość może okazać się kimś ciekawym. Założył czerwony szlafrok, spuścił wodę w wannie i otworzył drzwi. Nie powinien wziąć ze sobą czegoś do obrony? Chwycił stojącą w pobliżu ozdobną figurkę kota, nie była zbyt wielka ale w ostateczności może rzucić nią w intruza i uciec. Cicho i dyskretnie skradał się w stronę salonu, w którym zobaczył niewielką dziewczynę o rudych włosach. Wyglądała na nieco młodszą i przeglądała właśnie jego szafkę z alkoholem, jednocześnie trzymając w ręku złotego Rolex’a, który akurat zostawił na stoliku do kawy. Przyglądał jej się z zaciekawieniem, czyżby chciała go okraść? Na to wyglądało, no cóż takie rzeczy nie zdarzają się każdemu! Czuł się więc jak wyjątkowy szczęściarz, będzie miał świetną anegdotkę do opowiadania nudnym burakom z jego branży, oni takie lubili. Dziewczyna przestała się interesować alkoholami i przeniosła się na jego ozdobną skrzynię. Kupił ją kiedyś na jakiejś aukcji, podobno wyłowiono ją z wraku pirackiego statku. Nie wierzył w to zbytnio, ale i tak ją kupił, bo była droga i ładna. Dostał też gdzieś do niej klucz, jednak nigdy jej nie otworzył, nawet nie pamiętał gdzie ją położył. Jego niespodziewany gość zaczął siłować się z zamknięciem skrzyni, co z jego perspektywy wyglądało niesamowicie zabawnie. Po kilku minutach bezskutecznych próbach jej otworzenia przez rudowłosą, postanowił się odezwać: - Na twoim miejscu bym tego nie otwierał. Zawartość podobno jest przeklęta! Nie no, żartuję sobie. Ale serio nie otworzysz tego, nie pamiętam, gdzie położyłem klucz. W sumie to nigdy jej nie otwierałem...teraz to aż sam jestem ciekawy co tam jest! Pomożesz mi poszukać klucza? Coś mi mówi, że jesteś w tym dobra - to mówiąc, puścił do niej oczko. Dziewczyna stała przez chwilę i patrzyła się na właściciela domu jak na wariata - A No tak! Gdzie moje maniery? Jestem Kian Grand. A ty mój niespodziewany gościu jak się nazywasz? |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : PINOKIO
☆ Zwano mnie : Kotem z Pinokia
☆ Zawód : pokojówka i złodziejka
☆ Punkty magii : 158
☆ Wiek : 19
☆ Liczba postów : 33
Re: an impromptu movie night and popcorn fights Sro 28 Lis - 21:14 | |
| Nie do końca wiedziała czego szuka, bo to był jeden z pierwszych razów kiedy włamała się do czyjegoś domu - wcześniej zwykle zwijała drobne rzeczy ze sklepów. Może czasem nieco droższe. Teraz jednak chciała jak najbardziej korzystać z okazji. W jednej z szuflad znalazła zegarek wyglądający na bardzo drogi. Ucieszyło ją to bardzo i wzięła go do ręki bo właśnie tego typu rzeczy szukała. Kolejną rzeczą, która ją zaciekawiła była szafka z alkoholami. Lacey nie była fanką alkoholu - zwyczajnie nie lubiła jego smaku - ale taka butelka, która długo stoi może być zawsze bardzo cenna. Po chwili zrezygnowała z tego planu. Raz że się na tym zbytnio nie znała, a dwa, że nie mogła ryzykować przechyleniem się butelki i ucieczką jej zawartości. Jeszcze reszta skradzionych przedmiotów zostałaby oblana. Dostrzegła sporą skrzynię, która wyglądała jak coś drogiego i bardzo niepotrzebnego. Ile dostałaby za takie coś? Wyglądało to jak taki typowy przedmiot, który w swoim domu trzymali bogaci ludzie. Dotknęła skrzyni, ale nie udało jej się już otworzyć, zwłaszcza że po krótkiej chwili usłyszała głos, którego się nie spodziewała. W pierwszej chwili ciężko jej było powstrzymać zaskoczenie, więc przez chwilę pewnie spojrzała na chłopaka, jakby zobaczyła ducha. Po kilku sekundach zamknęła usta, które nawet nie zauważyła, że rozdziawiła i wzięła się w garść. Jej strach został zastąpiony sztuczną pewnością siebie, którą przez lata w sobie wyrobiła. Jak gdyby nigdy nic odłożyła rolexa na szafkę i podała mu rękę. - Lacey. Miło cię poznać. Wiele o tobie słyszałam - posłała mu miły uśmiech, niczym dziennikarka przeprowadzająca wywiad ze znanym muzykiem - Krążą plotki, że jesteś najbardziej zadufanym w sobie mieszkańcem tego miasta. Czy to prawda? Masz całkiem niezłą kolekcję - rozejrzała się dookoła, kiwając głową widząc wszystko, jak kolekcjoner sztuki w muzeum, szukający tego, co kupi w następnej kolejności. |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Nowe szaty króla
☆ Zwano mnie : Kuzco
☆ Punkty magii : 1
☆ Wiek : 22
☆ Liczba postów : 7
Re: an impromptu movie night and popcorn fights Sro 28 Lis - 22:29 | |
| Ucieszył się, że najwidoczniej był całkiem rozpoznawaną postacią, do tego właśnie dążył. Nie obraził się za nazwanie go zadufanym, nawet się z tym zgodził, jednak nie uważał tego za wadę. Z radością odwzajemnił uścisk dłoni oraz uśmiech. -Również ją lubię, dziękuję bardzo. Jeśli chcesz możesz zostać i ją podziwiać a przy okazji zdradzić mi co jeszcze o mnie mówią- po tych słowach zobaczył na twarzy dziewczyny lekkie zmieszanie. Szybko połączył kropki i zrozumiał czym mogło ono być spowodowane. Puścił ją, by podnieść ręce w uspokajającym geście - Tylko, żebyś przypadkiem sobie czegoś nie wyobrażała. Wiem, że półmrok, świece i moja niesamowita osoba mogą być mylące, jednak nie jestem dzisiaj w nastroju na takie rzeczy. Zwłaszcza, że wydajesz się troszkę za bardzo młodsza ode mnie. Mogę się oczywiście mylić, może masz zwyczajnie baby-face. Nieważne! Zbaczam z tematu. W każdym razie, zamiast tego moglibyśmy pogadać i... - szybko rozejrzał się po pokoju, po czym zatrzymał wzrok na plazmie - obejrzeć film! Co na to powiesz? Nie mam planów na ten wieczór, a na pewno nie chcę się nudzić. Mam przeczucie, że z kimś takim jak ty będzie to niemożliwe! To jak?- rudowłosa zastanawiała się chwilę, więc szybko dodał -Wiesz, byłoby to dość słabe gdybyś odmówiła, zwłaszcza, że właśnie włamałaś mi się do mieszkania. Kultura osobista wymaga tego, żebyś została i obejrzała ze mną film. Przykro mi takie są zasady!- nie czekając na odpowiedź wykrzyknął -Świetnie! To ja pójdę zrobić popcorn, a ty wybierz film. Pod telewizorem masz szafkę z płytami. Tylko nie ucieknij bo będzie mi niesamowicie przykro... i zadzwonię na policję. To zostawiam cię, żebyś na spokojnie się zastanowiła- po tych słowach ruszył przygotować przekąski, podekscytowany tym niespodziewanym spotkaniem. |
| | Re: an impromptu movie night and popcorn fights | |
| |
| | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |