Zachowane wspomnienia: 100% MOJA HISTORIA TO : Strażnicy Marzeń
☆ Zwano mnie : Zębową Wróżką
☆ Zawód : przedszkolanka
☆ Punkty magii : 102
☆ Wiek : 21
☆ Liczba postów : 36
☆ Nabyte przedmioty : Pierniki Baby Jagi, Zastawa Szalonego Kapelusznika Thia Zimmer Sro 21 Lis - 22:00 | |
| Cynthia “Thia” Zimmer ft. Valentina Sykes Dane osobowe:
☆ Mam 21 lat ☆ Niegdyś zwano mnie Zębową Wróżką ☆ Pochodzę z księgi Strażnicy Marzeń ☆ Zamieszkuję Sesame Street w dzielnicy Oasis Square ☆ W prawdziwym świecie pracuję jako przedszkolanka ☆ Moja postać posiada wrodzoną magię ☆ A zatem nie potrzebuje różdżki do czarowania ☆ Moja genetyka to wróżka ☆ Zachowałem/am 0 % wspomnień z poprzedniego życia
Ciekawostki: ☆ Niska jest - 157 cm wzrostu. ☆ Znak zodiaku - rak. ☆ Wykazuje duże predyspozycje do bycia pracoholikiem. ☆ Często przypomina ludziom o dbaniu o stan uzębienia. ☆ Na dwudzieste pierwsze urodziny sprezentowała sobie tatuaż na łopatkach - w kształcie skrzydeł ważki. ☆ Nad łóżkiem ma tablicę korkową, na którą uwielbia przypinać zdjęcia. Im więcej tym lepiej! Ma też kilka obrazków narysowanych przez dzieci, z którymi pracuje. ☆ Nie cierpi swojego pełnego imienia. W dodatku bardzo często mówi do ludzi zdrobnieniami. ☆ Kiedy nie kontroluje śmiechu zaczyna chrumkać, przez co śmieje się jeszcze bardziej i to wszystko zmienia się w błędne koło. ☆ Wszyscy wiedzą, że nie wolno jej wpuszczać do kuchni, bo spali wszystko wokół. ☆ Uwielbia widok z wysokości. Czasami wychodzi na dach swojej kamienicy, żeby po prostu popatrzeć na centrum miasta.
Historia i charakter postaci Thia jest ruchliwa. Trudno jest ją utrzymać w jednym miejscu czy nawet przy jednym pomyśle. Była trudnym dzieckiem. Lubiła znikać z widoku w ciągu trzech sekund od spuszczenia jej z oka. Zwłaszcza, gdy rozlegała się muzyczka z samochodu z lodami. Raz nawet jakiś pan próbował wyprowadzić ją ze sklepu, kiedy była jeszcze mała, ale na szczęście wszyscy skapnęli się w czas i nic się nie stało. Miała bardzo miłe dzieciństwo, pełne wspaniałych wspomnień, w szkole też nie szło jej jakoś wybitnie źle, chociaż zdecydowanie nie była prymusem. Ma często problemy ze skupieniem. Czasami też wpadała w bardzo głupie kłopoty. Wszystko przez wrodzoną ciekawość.
Thia jest optymistyczna. Od najmłodszych lat bardzo łatwo ekscytowała się wszystkim co było nowe, ciekawe i nietypowe. Nadal tak jest! Potrafi popierać nawet najgłupsze pomysły, jeśli tylko nie zagrażają czyjemuś zdrowiu lub życiu. Mimo wszystko jest bardzo opiekuńcza wobec przyjaciół oraz dzieci. Potrafi znaleźć dobre strony w każdym wydarzeniu, czasami do przesady. Zapewne również dlatego bardzo trudno jest jej odpuścić sobie ludzi - miała wielu przyjaciół, nie zawsze wartych zachodu, czy też - analogicznie - chłopaków. Dlatego często bywa osobą, która daje ludziom rady odnośnie życia czy związków… Bo spróbowała już chyba wszystkiego! W tym wielu różnych prac, na przykład kelnerki czy barmanki. Jednak dopiero w pracy z dziećmi znalazła powołanie. Uwielbia spędzać z nimi czas, pomagać, tworzyć nowe rzeczy, pomagać w wykonaniu oryginalnych, ale nieraz bardzo infantylnych pomysłów. Trzy miesiące temu wyprowadziła się z rodzinnego domu i cóż, myślała, że będzie dobrze, choć rzeczywistość dosyć szybko pokazała, że nie będzie tak łatwo jak myślała.
Thia jest interesowna. Wie niemal wszystko co dzieje się w mieście. Uwielbia wiedzieć! Chociaż stara się nie popychać dalej plotek, to często ich wysłuchuje z niesamowitą ciekawością. Przegląda miliony plotkarskich stronek. Uwielbia też czytać o odległych miejscach, chociaż nigdy nie chciała wyjechać ze Storyville, w którym się urodziła. Zdecydowanie wystarczają jej ploteczki z tego małego miasteczka.
Thia jest wierna. Chociaż łatwo odpuszcza sobie pomysły (bardzo szybko rzuciła studia w Los Angeles i wróciła do Storyville), to przyjaciół nigdy nie opuści. Potrafi naciągnąć nawet prawo czy też rzeczywistość dla osób, na których jej zależy. Najczęściej dba o swoich bardziej niż o samą siebie. Zwłaszcza, gdy chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo. Stara się być jak najbardziej bezkonfliktowa, a gdy już pojawia się jakiś problem - najczęściej załatwia go szybko. Grą w papier, kamień, nożyce lub kuksańcem w nos.
Odstępstwa od bajki Kiedy Mrok został pokonany, drogi strażników ponownie się rozeszły. Przygody przygodami, ale dawanie dzieciom radości to praca na pełen etat. Nie mogli sobie pozwolić na zbyt długie wolne, a już na pewno nie Toothiana, której wróżki wróciły do pracy niemal od razu po odzyskaniu sił. Zębowy pałac ponownie tętnił życiem, a Tooth ponownie nie miała czasu na to, aby zastanawiać się nad czymkolwiek innym niż jej praca. Wszystko wróciło na swoje miejsce. Do czasu. Póki nie odbiło się to na jej mocy, nie zauważyła, że w Green Gables zaczyna dziać się coś nietypowego… I złowieszczego. Przez śmierć jednego ze strażników krain straciła część wpływów - nie mogła bowiem do tej krainy podróżować, podobnie jak jej małe pomocnice. Odbiło się to nieco na jej sile, co niewątpliwie zostało szybko wykorzystane. Już niedługo później przekonała się jak szybko. W progu jej Zębowego Zamku pojawiła się nieznana jej osoba. Kobieta o głosie tak pięknym, że mógłby być niemal klątwą. Nie pokazywała, że ma złe intencje - przeciwnie, wydawała się bardzo przekonująca i bardzo uprzejma. Toothiana nawet nie zauważyła kiedy zaczęła słuchać każdego jej słowa, a Syrena, która nawiedziła jej zamek całkowicie przejęła nad nim kontrolę. Wróżki przestały zbierać zęby, a ich przywódczyni słabła z każdą chwilą. Jedynie resztką wróżkowej magii udało jej się wypędzić Aquatę ze swojego pałacu, jednak i tak syrena zabrała ze sobą część armii Toothiany. A najgorsze dopiero nadchodziło. Planowała odsiecz, jak najszybciej. Odwiedził ją nawet wyjątkowy gość - strażnik jej krainy, który w zamian za schronienie (przed niebezpieczeństwem, którego nie chciał jej wyjawić) obiecał pomóc wróżce z jej problemem. Toothiana planowała przenieść się z jego pomocą do Nibylandii, żeby uzupełnić siły w krainie wróżek. Nie zdążyła jednak. W jej pałacu pojawiła się ona - nieunikniony wróg. Dzwoneczek nie miała wśród wróżek dobrej opinii. Plotki o niej rozchodziły się coraz szybciej, zwłaszcza wśród tej czarodziejskiej rasy. Z jednej strony budziła złość, a z drugiej - strach. Zębowa Wróżka nie sądziła, że to przed nią skrywa się strażnik, jednak gdy została zaatakowana nie trzeba było jej więcej tłumaczyć. Stanęła do walki, którą sromotnie przegrała. Pozbawiona resztki mocy, straciła wszystkie piórka, a ozdobny pióropusz przypominający koronę zastąpiły brązowe włosy kobiety. Strażnik zniknął wraz z Dzwoneczkiem. |
|
Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Królowa Śniegu
☆ Zwano mnie : Królową Śniegu
☆ Zawód : burmistrz
☆ Punkty magii : 154
☆ Wiek : 48
☆ Liczba postów : 13
Re: Thia Zimmer Sro 21 Lis - 22:20 | |
| Karta zaakceptowanaNa dobry start otrzymujesz: 150 pkt magiiZ przyjemnością czytało mi się tę kartę i jedyne do czego muszę się przyczepić to fakt, ze czytało mi się ją tak dobrze, że zanim się obejrzałem to już się skończyła :( Mam nadzieję, że Zębowej Wróżce uda się w końcu przeciwstawić Złu i odzyskać swoją armię zębowych wróżek, a świat na nowo będzie mógł się cieszyć ich obecnością w naszym życiu (i gdzieś prywatnie zazdroszczę tego tatuażu ze skrzydłami ważki ;) ). |
|