Victoria Storm Czw 18 Gru - 14:48 | |
| Victoria Storm Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Vidia, której przygody spisano w księdze Dzwoneczek. Zamieszkiwała Nibylandię, gdzie praktykowała białą magię - była wróżką wiatrów. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie uczestniczyła w rzucaniu strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 0%. W miasteczku znacie ją jako dwudziestoletnią mieszkankę, zwaną Victoria Storm (ft. Marie Avgeropoulos). Zamieszkuje dzielnicę Pelican Bay, pracując jako kelnerka w Pubie Kulawego Tomka.
| ~ Victoria to pewna siebie, młoda kobieta. Nigdy nie niknęła w tłumie, zawsze pierwsza do wszystkiego się pcha. Zna swoja wartość i dlatego nie boi się wychodzić pierwsza z jakąkolwiek inicjatywą. ~ Jest strasznie uparta. Jeśli coś sobie umyśli – dąży do tego za wszelką cenę. Ponadto, nawet jeśli wie, że nie ma racji – niezbyt chętnie się do tego przyznaje. Broni swojego zdania do końca. Nawet jeśli jest mylne. ~ Niestety jest egoistką. Mało interesuje się tymi, którzy nic dla niej nie znaczą. Co innego jest z bliskimi. Potrafi być dla nich miła i czuła. ~ Ogólnie uchodzi za dość chłodną i zdystansowaną osobę. Nie dopuszcza do siebie ludzi z zewnątrz. ~ Zdobyć jej zaufanie jest bardzo trudno. Trzeba się wysilić i to bardzo. ~ Victoria jest bardzo żywiołowa. Jej humory szybko się zmieniają, czasem całkiem bez powodu. Jest niczym żywioł powietrza – nieobliczalna. ~ Jest skora do szalonych rzeczy. Nie boi się nowości, nawet jeśli są wbrew prawu. ~ Mimo zamiłowania do łamania reguł nie stosuje żadnych narkotyków, nie pije też alkoholu i unika tytoniu – dla zdrowia. ~ Ma ADHD. Ciągle się wierci, kręci, macha nogą czy tupie. Nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż kilka minut. Chętnie biega by rozładować olbrzymie pokłady energii jakie w sobie posiada. ~ Uwielbia, gdy wiatr rozwiewa jej włosy. ~ Nigdy tak naprawdę z nikim nie chodziła i nie zakochała się, choć w głębi ducha marzy o wielkiej miłości. |
Twierdzi, że urodziła się dwadzieścia lat temu właśnie w tym mieście. Jej wspomnienia co do ludzkiego życia są jednak niewyraźne. Nie zwróciła jednak nigdy na to większej uwagi. Pamięta, że od najmłodszych lat sprawiała trudności rodzicom. Byli oni wzywani do szkoły przynajmniej raz w tygodniu, bo Victoria albo nie umiała usiedzieć grzecznie na lekcji, albo się z kimś biła. Gdy dziewczyna osiągnęła wiek nastoletni, stała się małą buntowniczką. Do uwag w dzienniczku o treści „Ciągnie koleżankę za włosy”, „Zrzuciła koleżankę z ławki” doszły takie wpisy jak „Opuszcza lekcję”, „Zrobiła sobie czerwone pasemka, nosi sztuczne kły i udaje wampira, twierdzi, że słońce ją zabija a ona sama potrzebuje krwi”. Dziewczyna dbała, by jej rodzice się nie nudzili. Tak naprawdę jednak nie uczyła się źle, bo była ambitna. Odstawała nieco od grupy, zawsze znalazł się ktoś, komu jej charakter wydawał się nieznośny. Ona sama wolała też odstraszać od siebie ludzi, bywała chłodna i niedostępna. Zawsze jednak radziła sobie w życiu. Jej rodzina zawsze należała do średniozamożnych, dziewczyna nie narzekała na niski standard życia. Jednak od zawsze starała się sobie dorabiać. W wieku szesnastu lat dostała pierwszą, poważną pracę. Od tej pory co wakacje i w weekendy robiła coś, by dorobić do kieszonkowego. W jej życiu zawsze znalazło się miejsce na zabawę, a najlepiej wspomina licealny czas. Wchodziła w dorosłość, której nie mogła się doczekać. Początkowo chciała pójść na studia. Wkrótce jednak jej marzenie legło w gruzach. Tuż po ukończeniu szkoły średniej przez Victorię, jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Jechali na wakacje. Dziewczyna miała do nich dołączyć już wkrótce, chciała spędzić weekend z przyjaciółmi, zanim wszyscy rozjadą się do uczelni. To ją uratowało. Gdyby była w samochodzie z rodzicami, nie miałaby szans przeżyć. Storm bardzo szybko otrząsnęła się po wypadku. Była silną i opanowaną osobą, może to pomogło. Po rodzicach w spadku otrzymała dom i spore oszczędności, które odkładali latami. Zrezygnowała jednak ze studiowania medycyny. Pozostała w swoim ukochanym mieście. Zatrudniła się jak kelnerka i żyje na własną rękę. Victoria wierzy, że tak właśnie wyglądała jej przeszłość, innej nie pamięta.
Niestety, Victoria nie zachowała żadnych wspomnień ze swojego bajkowego życia.
Żadnych różnic.
Ostatnio zmieniony przez Victoria Storm dnia Czw 18 Gru - 15:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Re: Victoria Storm Czw 18 Gru - 15:05 | |
| Wróżki mają magię neutralną, a nie wrodznoną i mieszkają w Nibylandii! :D |
|
Re: Victoria Storm Czw 18 Gru - 15:06 | |
| Mam wpisaną białą magię :D A zgodnie z bajką - Dzwoneczkiem - Vidia mieszkała w Przystani Elfów ;) - Cytat :
- Magia Wrodzona jest jedynie dla osób władających wszelką magią lodową, więc wróżki wybierają sobie w rangę Biała Magia.
|
|
Re: Victoria Storm Czw 18 Gru - 15:24 | |
| No tak, biała, wybacz za wprowadzenie w błąd. :c Na FT nie mamy krainy "Przystań Elfów". ;) Wszystkie wróżki z bajki "Dzwoneczek" mieszkają w Nibyladię. |
|
Re: Victoria Storm Czw 18 Gru - 15:24 | |
| Niech będzie ;) Wpisałam :) |
|
Re: Victoria Storm Czw 18 Gru - 15:40 | |
| Karta zaakceptowana Karta jest ładna (cieszę się, że doszłyśmy do porozumienia w sprawie krainy!), a Victoria jest dosyć ciężkim charaktererze, ale biorąc pod uwagę co przeżyła, zupełnie się temu nie dziwie. Karta jest ładna, szkoda że zauważyłam tylko jedno nawiązanie do jej poprzedniego życia. Victoria zna sporo osób, które chodzą do pubu, w którym pracuje. Kojarzy pewnie też mieszkańców Pelican Bay. |
|
|