Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Czerwony Kapturek
☆ Zwano mnie : Eleanor Lupus (Wilk)
☆ Zawód : Zielarka
☆ Punkty magii : 154
☆ Wiek : 27
☆ Liczba postów : 9
Eleanor Lupus - Wilk Czw 22 Lis - 12:09 | |
| Eleanor Lupus - Wilk ft. Kaya Scodelario Dane osobowe:
☆ Mam 27 lat ☆ Niegdyś zwano mnie Eleanor Lupus; Wilk ☆ Pochodzę z księgi Czerwony Kapturek ☆ Zamieszkuję Fairyland w dzielnicy Zaczarowany Las ☆ W bajkowym świecie pracuję jako zielarka ☆ Moja postać nie posiada wrodzonej magii ☆ A zatem potrzebuje różdżki do czarowania ☆ Moja genetyka to Likantropia ☆ Zachowałam 100 % wspomnień z poprzedniego życia
Ciekawostki:
☆ Uwielbia zimę.
☆ Woli żywić się mięsem młodych osobników, po starszych... Niestety ma niestrawność.
☆ Mimo rozwijającego się wilczego instynktu, wciąż nie pamięta wydarzeń podczas przemiany. Czasem migawki wracają do niej w snach.
Odstępstwa od bajki ☆ Eleanor niechętnie wspomina czasy swojego dzieciństwa. We wczesnych latach straciła oboje rodziców, przez co nie pamięta ich zbyt dobrze, lecz twarzy morderców nie zapomni do końca swojego życia... Uciekła z domu, gdy tylko sytuacja się uspokoiła, a ona była w stanie utrzymać się na własnych nogach. Nie zamierzała już tu wracać. Nigdy też nie tęskniła, szybko nauczyła się samodzielności, bo innego wyjścia po prostu nie miała. Tak po kilkunastu dniach tułaczki zmarznięta, wygłodzona, bez dachu nad głową lub choćby złamanego miedziaka poddała się. I wtedy... Pierwszy raz straciła świadomość, a jej ciało opanowało coś, o czym dowiedziała się wiele lat później. Kiedy otworzyła oczy, twarz siedzącej przy niej staruszki nabrała jeszcze większej ilości zmarszczek od pojawiającego się na niej uśmiechu. Babunia mieszkała poza miasteczkiem, na brzegu Zaczarowanego Lasu. Pomagała ludziom na wszystkie znane sobie sposoby, szczególnie w zakresie zielarstwa i wiążącego się z tym ziołolecznictwa, które to z chęcią mała Eleanor podpatrywała, a nowa wiedza szybko wchodziła jej do głowy. A dorastająca Eleanor znów straciła świadomość. Znów nie wiedziała, jak długo to trwało, ale i tym razem czuła, że coś było nie tak. Z wiekiem te "incydenty" się nasilały - nie tylko zdarzały się częściej, ale i zostawiały po sobie nieprzyjemny, mętny odcisk w pamięci. Staruszka milczała, zamykała się na dziewczynę, odsuwała od niej i chyba... Czy w jej zmęczonych życiem oczach malowała się nienawiść? Miała wtedy dziewiętnaście lat. Był środek zimy, śnieg nie szczędził nikogo, lecz to właśnie była ulubiona pora roku Eleanor. Wielkimi krokami zbliżała się pełnia, która wywoływała w dziewczynie nieopisane rozdrażnienie i podniecenie... Cztery dni później słuch po staruszce zaginął. Eleanor płakała. Drżącymi palcami ocierała parzące łzy. Całą noc wymiotowała, a w środku... Umierała.
Wszędzie była krew. Ona krzyczała, błagała. Ten metaliczny posmak. I przerośnięte mięso.
Staruszkę znaleziono na polanie. Miała rozszarpany brzuch, podgryzione gardło i twarz całą okaleczoną pazurami. Miejscowi wystraszyli się potwora. Nazwali go Wilkiem i baczniej już stawiali każdy krok, a mimo to nie wszystkim dzieciom dane było doczekać dorosłości. Eleanor. Tak, to u niej szukali ratunku; ziółka na odstraszenie drapieżnika, maść na zagojenie ran czy nawet absurdalne napary mające przywrócić zwłoki do żywych. ☆
Głupi, naiwni, niczego nieświadomi... To ja, słyszycie? To ja! Niczego nie słyszycie, hahaha! Głupi, głupi... Ale smaczni. Charakter ☆ Trudno opisać kogoś, kto sam siebie słabo zna. Eleanor nie może mieć pewności, jak zareaguje w danej sytuacji. Czasem instynkty biorą górę, nie potrafi ich kontrolować. Wilcza natura jest silna, wraz z mijającym czasem się wzmacnia i boi się, że któregoś dnia najzwyczajniej nie wróci do swojej ludzkiej postaci. Ale czy byłoby to takie złe? Którą naturę woli? I czy w ogóle musi wybierać? Pomaga ludziom, którym później z zimną krwią odbiera najbliższych. Tego przecież nie da się pogodzić. Nie istnieje żadne wyjście... Mama i tata zginęli z rąk osób, które znały prawdę. Nie była to kwestia przypadku, oni po prostu wiedzieli. A jedno małe szczenię im się wymsknęło i teraz chowało, knuło, pragnęło zemsty, lecz wciąż zbyt mocno obawiało o swoje życie. Eleanor każdego dnia czuje na swoich plecach przeszywający wzrok łowców. Kuli się w środku, na zewnątrz przybierając maskę obojętności. Musi to przetrwać. Musi coś wymyślić. Musi działać. Pilnować się przy odwiedzających, ostrożniej ich dobierać, niech nie wie nikt, nie zdradzić nic... Czy jakoś tak to szło. A może prościej byłoby pozbyć się problemu? Tak, tak! Toż to naprawdę wyborna myśl! Cała wioska, ile to jedzenia! Ile to adrenaliny, ile radości w zadbanych, wilczych kłach! Nie będzie nikogo żałować, nikt i tak nie traktował jej na tyle blisko, by miała zatęsknić. Wszakże zabiła staruszkę. Czy ktoś mógłby ją więc powstrzymać? ☆
Głowa mi pęka. Czy wczoraj znów?... Czy ja kogoś?... Niczego nie pamiętam, wszystko jest zamglone, lecz dłonie wciąż drżą w euforii. Niech ten koszmar się już skończy.
Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Czw 22 Lis - 19:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Piotruś Pan
☆ Zwano mnie : Dzwoneczek
☆ Punkty magii : 62
☆ Wiek : 28
☆ Liczba postów : 410
Re: Eleanor Lupus - Wilk Czw 22 Lis - 19:43 | |
| Karta zaakceptowanaNa dobry start otrzymujesz: 150 pkt magiiCieszę się, że zdecydowałaś/eś się na postać, która pozostała w Krainie Bajek. Jestem ciekaw, jak Twoja likantropia będzie rzutowała na naszą fabułę. Tymczasem zapraszam do gry! |
|