Zachowane wspomnienia: 100% MOJA HISTORIA TO : Prastara istota
☆ Punkty magii : 715
☆ Liczba postów : 354
Nawiedzona Puszcza Sob 10 Lis - 12:17 | |
| Jedno z tych miejsc w Krainie Oz, do którego zapuszczają się tylko najodważniejsi śmiałkowie. A może wcale nie? Właściwie to większość mieszkańców magicznej krainy nazywa ich po prostu głupcami. Mówi się o wielu osobach, które zaginęły w, wydającej się nie mieć końca, puszczy kompletnie bez śladu. Co jakiś czas na obrzeżach straszliwego lasu znajdowane są przedmioty należące do tych, których pochłonęła Nawiedzona Puszcza. Podobno las ten nigdy nie jest taki sam, a porastające go prastare drzewa (równie stare jak sama Kraina Oz) żyją zmieniając swoje położenie w celu zmylenia tych, którzy postanowili zakłócić ich spokój. Podobnie sprawy mają się ze ścieżkami. Wydają się układać w taki sposób, by ten, kto nimi wędruje na zawsze zatracił się w gęstwinie. Czy będziesz na tyle odważny, by przestąpić, przez wielu uważaną za nieprzekraczalną, granicę Nawiedzonej Puszczy? [url=LINK]Kostki:[/url] 1-2 oczka - jesteś jednym z tych śmiałków, o których mówią przekazywane między mieszkańcami Oz opowieści. Głupcem, który postanawia przekroczyć Nawiedzoną Puszczę. Wiele w tym niestety gorzkiej prawdy, bo po kilku godzinach błąkania się po ciemnym lesie wydaje się, że zostaniesz w nim już na zawsze. Nie jesteś już pewien, czy dobiegające Cię zewsząd szepty są wytworem Twojej wyobraźni i paranoi, w którą zaczynasz popadać, czy też rzeczywiście las knuje coś przeciwko Tobie. Poruszasz się niezwykle wolno musząc przez cały czas uważać, by nie potknąć się o wystające z ziemi korzenie, leżące wszędzie kamienie i gałęzie drzew, które czasami wydają się wyrastać Ci tuż przed twarzą. W końcu tracisz rachubę czasu i nie wiesz już, czy zdążył zapaść zmrok, czy to jednak otaczająca Cię gęstwina blokuje wszystkie słoneczne promienie. W końcu szepty stają się coraz wyraźniejsze i zaczynasz rozumieć pojedyncze słowa. Zabij! Nie pozwól... Rozerwij! Zaduś! Nie może... wyjść. Zanim jednak podejmujesz decyzję o ucieczce zostajesz zaatakowany przez stado Latających Małp!. Grupka osobników musiała oderwać się od stada należącego do Złej Czarownicy i zamieszkała w Nawiedzonej Puszczy, gdzie zdziczała jeszcze bardziej. Wezwij MG na pomoc. Czeka Cię walka na śmierć i życie!
3 oczka - udaje Ci się bezpiecznie wejść do Puszczy i właściwie to jedynie przesłaniające większość promieni słonecznych konary drzew sprawiają, że las ten wydaje się być strasznym. Nic bardziej mylnego! Po jakichś dwudziestu minutach wędrowania stwierdzasz, że chyba ktoś Cię obserwuje. Zaczynasz rozglądać się podejrzliwie dookoła zwalniając kroku, ale nikogo nie dostrzegasz. Kolejny kwadrans później puszcza staje się jakby gęstsza i ciemniejsza, a widoczność jest na tyle ograniczona, że w ciemności widzisz jedynie czubek własnego nosa. Błądząc prawie że po omacku starasz się poruszać przez cały czas przed siebie, ale coraz częściej wpadasz na drzewa. A przynajmniej na coś, co wydaje się być drzewami. Serce zaczyna Ci bić coraz szybciej, w uszach szumi tylko wiatr poruszający konarami. Wszelkie próby rozpalenia światła, nawet magicznego, spalają na panewce. Apogeum przerażenia osiągasz w momencie, gdy na Twoim ramieniu spoczywa drewniana dłoń, próbująca Cię pochwycić. Wystrzeliwujesz jak z procy nie widząc przed sobą tak naprawdę już niczego, ale uciekasz nie dbając o to dokąd biegniesz. Odbijasz się od pni, potykasz o wystające z ziemi korzenie, ale za każdym razem dzielnie podnosisz się i biegniesz dalej. Aż do momentu, gdy wpadasz w jakąś dziurę. Dziurę, która okazuje się być króliczą norką. Ale nie zwykłą króliczą norką - przypadkiem znalazłeś tunel wykopany przez Białego Królika. Przenosi on Cię do Krainy Czarów! Wątek kontynuujesz tam.
4-5 oczek - długo wahasz się nad tym, czy w ogóle warto wchodzić do puszczy. Nasłuchałeś się dziesiątek, o ile nawet nie setek, opowieści o tych, którzy to zrobili i nigdy już do swoich rodzin nie powrócili. Zbierasz jednak w sobie resztki odwagi i robisz kilka pierwszych kroków. Wciąż jeszcze za plecami masz widoczne wyjście z lasu, gdy nagle wszystko dookoła cichnie. Szum drzew, brzmiące gdzieś w oddali skrzeczenia ptaków i skrzypiące konary. Czujesz, że nie zwiastuje to niczego dobrego. I masz rację! Nagle w Twoim kierunku wystrzeliwuje potężny konar. Robisz jednak szybki unik, ale zaaferowany nie dostrzegasz, że wokół kostek owijają Ci się korzenie innych drzew. Powalają Cię na ziemię, a chwilę później unoszą wysoko w górę. Zawisasz z głową w dół. Krzyczysz przeraźliwie błagając o pomoc i modląc się, by w okolicy znalazł się ktoś, kto tej pomocy będzie chciał Ci udzielić (w rozgrywkę musi włączyć drugi gracz i z pomocą MG uwolnić Cię ze śmiertelnej pułapki). W wyniku starcia z Nawiedzoną Puszczą tracisz 10 punktów magii.
6 oczek - już chcesz przestąpić granicę między polaną a lasem, gdy nagle dostrzegasz połyskujący w oddali na granicy puszczy jakiś przedmiot. Postanawiasz przyjrzeć mu się bliżej. Okazuje się, że któryś ze śmiałków, których pochłonęła Nawiedzona Puszcza był właścicielem Lusterka Bestii. Czy zabranie tego przedmiotu uznać można za plądrowanie miejsca pochówku? Czy czyni to z Ciebie hienę cmentarną? Cóż. Nie zaprzątasz sobie głowy semantyką, liczy się dla Ciebie jedynie to, że znalazłeś cenny przedmiot. Całkowicie rezygnujesz z wchodzenia do Nawiedzonej Puszczy ruszając w przeciwnym kierunku. Czujesz się spełniony. |
|