małgosiowe

Ja tak sobie myślę, że kiedy byłaś całkiem obrażona na brata, to akurat mogłaś wpaść na wędrującego po świecie Kaja. A Kaj tak naprawdę największym chojrakiem bywa dopiero, jak za plecami ma jakąś kobietkę (jak na złość obecnie i królowej śniegu i gerdy brak). No więc ty mogłaś chcieć się nim zaopiekować, bo po tych wędrówkach pewnie jak siedem nieszczęść wyglądał, a on mógł chcieć trochę wejść sobie na miejsce twojego brata (chociaż zakładam, że mógł widzieć w tym trochę mniej braterskie, a bardziej romantyczne aspekty!). Nie wiem jak się skończyło, może uznałaś, że wolisz się jednak zajmować tylko swoim bratem, a może to Kaj miał super ważne interesy w innej części fejrylandu, a może to twój brat go przegonił, albo też nic się jeszcze nie skończyło, bo dopiero zaczęło. O ile Ci to w ogóle pasuje!

Właściwie to ja cały czas bardzo jestem na brata obrażona . Więc tym bardziej, na pewno chętnie ci pomogę <3. I zaprzyjaźnię też, trochę dlatego, że pewnie cię polubię, ale też bo będę chciała, żeby Jasiek był zazdrosny. Tylko pewnie nie będę miała na myśli romantycznych więzi i będę trochę zdziwiona, że ty tak myślisz, ale różne rzeczy mogą wyjść!
Właśnie myślę, że to może dopiero się rozwijać, ja tam sobie po Fairylandzie podróżowałam i mogliśmy się poznać, a potem chciałam wracać do domu, bo coś tam. No i też możesz mnie odwiedzić. Nie wiem co na to mój brat, to chyba dopiero zobaczymy, ale pokaż mi magię lodową

Super, jak będziesz chciała grać to czekam na pw! Jasne będzie i magia lodowa

wpadajcie

jesteś w wieku @Aiden I. Ward i @Dianna Hunter, której KP już jest, ale jeszcze nie dodana powiedz czy bardziej pozytyw czy negatyw

@Aiden I. Ward to chyba pozytyw może być, obydwie dużo gadają, chociaż Aiden taka mądra jest . Nie wiem jak patrzy na Margaret, bo ona się trochę jak dzieciak jeszcze zachowuje, bawi się cały czas w miasteczku i wgl nie pracuje uczciwie
a @Dianna Hunter to nie wiem

Aiden to w sumie też trochę dziecko jest, bo ona jest mega inteligentna, ale chyba niezbyt mądra mogą się przyjaźnić i Aiden może wpadać do miasteczka, żeby z tobą pogadać (choć pewnie czasem zaznacza, że M. nie powinna tego robić, ale i tak chwilę potem zapomina )

no ale i tak poważna, skoro dzieciaki uczy fizyki ok to się przyjaźnimy i ty mi pewnie mówisz, żebym się ogarnęła a ja tobie, żebyś rzuciła nudną pracę w szkole i przyszła do mnie do wesołego miasteczka. A w sumie lubisz te dzieci czy na nie narzekasz jakoś?

bo fizyka jest dla niej interesująca ( ) i no wiesz, pracuje tam też Alec, a on jest taki super, że w życiu tej pracy nie rzucę no i lubię dzieci, dzieci są super chociaż tam muszę być poważniejsza :c

aaa no dobra... to pewnie nie rozumiem jak możesz tak twierdzić, bo ja co prawda nie uczyłam się w szkolę bardzo źle, ale żeby fizyka..? O a wiesz, że Alec to mój brat?
ja w sumie też je chyba lubię, może kiedyś wpadnę do ciebie  na lekcję i wmiesza się w tłum