Leslie Jones Sro 24 Gru - 22:37 | |
| Leslie Jones Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Andrina, której przygody spisano w księdze Mała Syrenka. Zamieszkiwała Neverland , gdzie nie praktykowała magii. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie uczestniczyła w rzucaniu strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 40%. W miasteczku znacie go jako dwudziestotrzyletniego mieszkańca, zwanego Leslie Jones (ft. Suki Waterhouse). Zamieszkuje dzielnicę Mills Boulevard, pracując jako prywatna nauczycielka gry na skrzypcach.
| - Leslie? Na pewno jest Lekkoduchem – żyje w przekonaniu, że 'jakoś to będzie', nie przejmuje się sprawami, na które nie ma wpływu. Nie ma w zwyczaju martwic się na zapas. - Bardzo Energiczna z niej dziewczyna. - Od małego była Samodzielna. Wszystko sama, po swojemu, pod niczyje dyktando. Bardzo nie lubi, gdy ktoś próbuje narzucić jej swoje zdanie. Ceni rady mądrzejszych od niej osób, ale i tak zrobi tak, jak sobie uważa. - Straszny z niej Leniuch, jeśli chodzi o sprawy nie niecierpiące zwłoki. Jeśli musi coś zrobić – robi to natychmiast, ale jeśli to coś może poczekać – odkłada to w nieskończoność - Impulsywne z niej dziewczę. Zdarza jej się powiedzieć coś czy zrobić zanim pomyśli. - Jest także Elokwentna. Od dziecka była wygadana. Zawsze na wszytko ma jakąś odpowiedź, z mało z kim wstydzi się rozmawiać. - Świetnie gra na skrzypcach i śpiewa. Skończyła szkolę artystyczną - Lubi żeglować, śpiewać, grać i czesać. Każde wakacje spędza na otwartej wodzie w starej żaglówce ojca. - Panicznie boi się kotów. Nie ma pojęcia skąd ten strach się wziął. - Najprawdopodobniej od następnego semestru będzie studiować oceanografię |
Przyszła na świat w głębokim lesie. Nieźle się zaczyna, nie? Choć jak by nie patrzeć, zaczęłam od środka. Początek historii Leslie zaczyna się w chwili, gdy dwudziestoletnia utalentowana adeptka szkoły teatralnej postanawia uciec z domu ze świeżo poczętym dzieckiem w łonie. Nie miała się co oszukiwać, i tak pewnie wyleciałaby z domu gdyby się przyznała, że dała sobie zrobić dziecko przypadkowemu facetowi na mocno zakrapianej imprezie. Tak trochę słabo, jeśli brać pod uwagę katolicki fanatyzm rodzicieli. Chloe z malutką Leslie znalazły schronienie w domku pośrodku lasu, który Chole dostała w spadku po babci. Tam przyszła na świat i wychowała się Les. Żyło im się spokojnie, wśród ciągłych wizyt starych znajomych mamy, przemeblowań, zmian 'życiowego powołania' Chloe. Gdy przyszedł czas, obie uznały, że chyba najlepiej dla wyraźnie już widocznego talentu dziewczyny będzie wysłać ją do szkoły artystycznej. Po ukończeniu jej, Leslie postanowiła się usamodzielnić, wynajmując pokój w starym domu w Mills Boulevard. Nie za bardzo wiedziała co ze sobą zrobić, a przypadek sprawił, że zaczęła uczyć grać na skrzypcach córkę właścicielki domu, w którym mieszkała. Dzięki poczcie pantoflowej w krótkim czasie zyskała kilku nowych uczniów, znajdując sobie tym samym źródło utrzymania.
- jest bardzo muzykalna – od dziecka gra na skrzypcach i śpiewa - uwielbia wodę. Dobrze pływa wpław, jak i żegluje. - instynktownie boi się kotów. - zawsze marudziła rodzicom o rodzeństwo. Jako jedynaczka czuła się bardzo samotna. Najbardziej brakowało jej starszych sióstr, z którymi mogłaby robić tyle fajnych rzeczy! - Regularnie śni jej się jakaś dziwna, podwodna kraina. Zwykła interpretować to jako niespełnione marzenie nurkowania pośród rafy koralowej
Mówąc szczerze, jako prawie najmłodsza córka Trytona miała przekichane. Po ekscesach Arielki wszyscy chuchali i dmuchali, żeby tylko równie porywcza Andrina nie poszła w ślady młodszej siostry. Na szczęście (co miała chyba w genach) umiała uciekać przed czujnym wzrokiem ojca, kilka razy wychodząc na powierzchnię za cenę głosu. Wtedy spędzała czas z wróżkami, robiąc te wszystkie fajne rzeczy, o których nie śmiałaby powiedzieć ojcu.
Ostatnio zmieniony przez Leslie Jones dnia Czw 25 Gru - 1:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Re: Leslie Jones Czw 25 Gru - 0:56 | |
| |
|
Re: Leslie Jones Czw 25 Gru - 10:46 | |
| Karta zaakceptowana Właściwie nie wiem co mądrego mogę tutaj napisać :D Podoba mi się ta karta, jest napisana poprawnie, nie mam się czego przyczepić. To co mnie zaintrygowało to praca naszej słodkiej syrenki. Może któryś z moich panów zapisze się do niej na lekcje gry na skrzypcach? Życzę wielu uczniów! |
|
|